Lubię spacerować po Bastakiya. Przed palącym słońcem chować w cieniu zimnych murów kupieckich domostw. Lub wejść na samą górę mijanego budynku i oparta o barjeel, tradycyjną wieżę doprowadzającą do wnętrz chłodne powietrze, patrzeć na rozciągającą się przede mną panoramę Dubai Creek, serca (a wcześniej również płuc, nerek i wątroby*) Dubaju. Najbardziej jednak lubię zgubić się […]